Domowe kąty. Salon - czyli zielono mi

Salon. To określenie jest absolutnym nadużyciem ;) 
Duży pokój - to też taki eufemizm. Raczej centrum dowodzenia naszym małym wszechświatem. Sypialnia, jadalnia, bawialnia, biuro i okno na świat (połączenie z balkonem) w jednym. Jak to w bloku... 

Na przestrzeni ostatnich miesięcy pokój wizualnie się uspokoił, ale co najważniejsze - ZAZIELENIŁ... Tak, zdecydowanie zielono mi... Mało tego. Całe życie uważałam, że wszyscy mają rękę do kwiatów, ale nie ja. Tymczasem okazało się, że właściwie wystarczy kwiaty podlewać i to jest połowa sukcesu... Druga - to wystarczy odkryć w sobie radość  i czułość do roślin... 


































 

Komentarze

Copyright © Drążki.eu