Od jakiegoś czasu chodzę głową w chmurach, a właściwie głową w muralach ;), a wypadkową tego stanu był wypad do Łodzi, która jak wiadomo jest mekką street artu i największą galerią uliczną w Polsce. Dzięki temu, że przemieszczaliśmy się po Łodzi na rowerach, udało nam się w dwa dni obejrzeć prawie …

Po raz trzeci (i chyba nie ostatni) pojechaliśmy do Łodzi .  Plan co prawda zakładał oglądanie łódzkich murali, z których słynie to miasto, ale nie sposób było nie wyjąć aparatu i nie uwiecznić innych, równie ciekawych miejsc...   Przemieszczanie się na rowerach dało nam większe możliwości na poznanie…

Późne lato to w sumie piękny czas. Jeszcze czujemy smak słonej wody w ustach, morską bryzę na twarzy, drobny piasek pod stopami, wiatr we włosach i zapach mazurskiej lawendy. Wspominamy kąpiele w chłodnym jeziorze i 40 stopniowy upał, gdy rozkładaliśmy namioty. Jeszcze żywe są wspomnienia, prawie n…

Salon . To określenie jest absolutnym nadużyciem ;)  Duży pokój - to też taki eufemizm. Raczej centrum dowodzenia naszym małym wszechświatem. Sypialnia, jadalnia, bawialnia, biuro i okno na świat (połączenie z balkonem) w jednym. Jak to w bloku...  Na przestrzeni ostatnich miesięcy pokój wizualnie się…