Dębki 2015. Hel. Gdynia, Klif Orłowski. Wakacje, cz. I
Trzeci tydzień sierpnia minął jak z bicza strzelił... Porzuciliśmy (bez żalu...) warszawskie kąty i ruszyliśmy w świat! Nooo.... może trochę się zagalopowałam z tym światem... he, he... Zawiało nas , jak nie trudno się domyślić w stronę Bałtyku... A tak dokładniej znów pojawiliśmy się w Dębkach. Ten po…